Chociaż obecnie pandemia koronawirusa osłabła, specjaliści przestrzegają przed tym, co może się stać jesienią. W ocenie prof. Macieja Banacha z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi nadejście czwartej fali wydaje się przesądzone. Wiadomo również, który wariant koronawirusa będzie wtedy najgroźniejszy.
Ekspert przewiduje, że czwarta fala może trwać dłużej niż poprzednie. – Biorąc pod uwagę liczbę osób zaszczepionych, będzie mniejsza, jeśli chodzi o liczbę dzienną zakażeń. Ale czwarta fala pandemii jest nieuchronna – tłumaczy prof. Banach.
Według naukowca kolejny wzrost zakażeń spowodują m.in. wakacyjne wyjazdy Polaków. Prof. Banach zaznacza jednak, że na razie trudno dokładnie określić, kiedy dokładnie ten wzrost się zacznie. Ekspert przewiduje też, że obok wariantu Delta zaczną pojawiać się kolejne odmiany koronawirusa.
– Wariant Delta jest groźny, bo ma znacznie większą zakaźność, wobec wariantu Alfa, czyli tzw. brytyjskiej odmiany koronawirusa. Delta ma zakaźność od 40 do 60 proc. większą niż poprzednie warianty – dodaje prof. Maciej Banach i przestrzega, że w związku z tym również i powikłania po COVID-19 mogą być groźniejsze.