Lęk czy panika przed koronawirusem?

REKLAMA

Chwilę po ogłoszeniu informacji, o tym że w Polsce od poniedziałku zostaną zamknięte szkoły i przedszkola, wzmocnił się efekt strachu przed koronawirusem. Nie ma co się dziwić, w szczególnie trudnej sytuacji są rodzice, którzy będą musieli zostawić swoją pracę na ten czas. W jeszcze gorszej sytuacji są przedsiębiorcy, którzy zostaną bez pracowników. Panika można powiedzieć jest uzasadniona. Jak sobie z tym strachem radzić?

Jest to coraz trudniejsze, ale należy zachować spokój. Nie należy stosować strategii „walcz lub uciekaj”, ale zaangażować się w racjonalną część naszej psychiki. Należy ze spokojem i bez paniki podejść do tej zakaźnej choroby i przede wszystkim podejmować środki ostrożności.

REKLAMA

Są osoby z zaburzeniami obsesyjno-kompulsywymi, czy zaburzeniami lękowymi na które sytuacja z epidemią nie działa pozytywnie. Odczuwają one większy strach niż dotychczas. Pojawia się skłonność do gromadzenia informacji na temat choroby i obsesyjnego poszukiwania u siebie symptomów.

Informacje o zamykaniu szkół, kolejnych zakażonych i zmarłych, możliwa pandemia przyczyniają się do wzrostu poziomu lęku. Dlatego ważne jest, aby stosować reguły analitycznego i zdroworozsądkowego myślenia. Nic innego nam nie pozostało.

REKLAMA

Podziel się: