– Naturalna odporność po przejściu COVID-19 jest bardzo krótkotrwała, a samo przechorowanie nie wystarczy, by pacjent czuł się bezpiecznie – powiedziała w rozmowie z Polską Agencją Prasową mikrobiolog dr Joanna Jursa-Kulesza z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego. Specjalistka wskazała, że w związku z tym konieczne jest szczepienie przeciwko COVID-19.
Lekarka zaznaczyła, że jesienią może pojawić się czwarta fala koronawirusa i będzie ona najbardziej dotkliwa dla osób po 65. roku życia – grupy najbardziej narażonej na zakażenie SARS-CoV-2, a także osób w każdym wieku z chorobami współistniejącymi oraz pacjentów z otyłością, która jest bardzo istotnym czynnikiem ryzyka.
– Wszystkie te osoby powinny na poważnie wziąć ryzyko czwartej fali, kiedy zakażeń w okresie jesienno-zimowym jest naturalnie najwięcej. SARS-CoV-2 będzie wówczas wśród wirusów, które będą wywoływały zakażenia górnych i dolnych dróg oddechowych. Najwyższa więc pora dla osób, które nie podjęły decyzji o szczepieniu, aby to zrobiły – i aby mogły czuć się bezpiecznie – podkreśliła dr Jursa-Kulesza.