Pirat drogowy na hulajnodze elektrycznej. Zdziwił się, gdy dostał mandat
Przepisy ruchu drogowego obowiązują wobec wszystkich uczestników ruchu, niezależnie od wybranego przez nich środka transportu. Dotyczy to również jadących na hulajnodze elektrycznej. Sporego pecha miał pewien 37-latek, który doczekał się mandatu.
REKLAMA
Do zdarzenia doszło w miejscowości Pozezdrze w województwie warmińsko-mazurskim. W trakcie służby policjanci zauważyli, że po drodze porusza się mężczyzna jadący na hulajnodze elektrycznej. Ich zdaniem poruszał się ze zbyt dużą prędkością.
– Po sprawdzeniu okazało się, że mężczyzna jechał z prędkością 37 kilometrów na godzinę, czyli o 17 za dużo dla tej kategorii pojazdów – tłumaczy st. asp. Agnieszka Filipska z węgorzewskiej policji.
Uczestnik ruchu nie krył zdziwienia, gdy został zatrzymany przez policjantów. W związku z popełnionym wykroczeniem dotyczącym przekroczenia dozwolonej prędkości, został ukarany mandatem karnym w wysokości 200 złotych.
REKLAMA
Mieszkaniec mazurskiej miejscowości nie jest jednak rekordzistą, jeśli chodzi o prędkość na hulajnodze elektrycznej. Ustanowił go pewien mężczyzna z Sulejówka, który latem ubiegłego roku przekroczył dozwoloną prędkość aż o 50 km/h. Dostał za to mandat w wysokości 1500 zł.