Rzecznik rządu Piotr Müller w rozmowie w ,,Salonie politycznym Trójki” wypowiedział się na temat dalszych restrykcji i obostrzeń, wynikających z sytuacji epidemiologicznej. Przyznał on, że ,,w większości będą to rekomendacje”.
Rzecznik rozpoczął swoją wypowiedź od zaznaczenia, że w piątek najpewniej zapadnie decyzja dotycząca daty wydania obostrzeń i informacji na temat funkcjonowania szkół. Dodał przy tym, że ,,istnieje takie ryzyko zwiększenia fali zachorowań w przyszłym tygodniu”.
– Dzisiaj myślę, że w większości rekomendacje już będą. Czy będzie dzisiaj ogłoszona decyzja czy najpóźniej w poniedziałek, o tym poinformujemy dzisiaj. Najpóźniej w poniedziałek cały aspekt szkolnictwa na pewno zostanie przekazany – powiedział Müller.
W dalszej części wypowiedzi rzecznik rządu oznajmił, że większość panujących obecnie obostrzeń najpewniej pozostanie utrzymanych.
– W tej chwili jeszcze materiału, jeżeli chodzi o dane i analizy, który by napawał optymizmem, nie ma. W związku z tym najbardziej prawdopodobnym wariantem jest mimo wszystko utrzymanie aktualnych obostrzeń, ewentualnie z jakimiś niewielkimi modyfikacjami. Czyli przedłużenie tego etapu odpowiedzialności, który dokładnie był wprowadzony w grudniu – dodał.
Rzecznik odniósł się także do słów, wedle których sezon zimowy może znacznie pogorszyć sytuację epidemiczną w kraju.
– Tezy, że sezon zimowy jest definitywne stracony, jeszcze bym nie stawiał. Mam nadzieję, że liczba szczepień plus właśnie zmniejszenie się liczby zachorowań w przyszłości pozwoli jeszcze tej zimy częściowo chociaż otworzyć sektor turystyczny, ale to jest tylko w tej chwili na tym etapie nadzieja, bo my opieramy się na danych, a danych siłą rzeczy za miesiąc nie jesteśmy w stanie w 100 proc. przewidzieć – podkreślił.