Wstrząsająca śmierć Mateusza Murańskiego wywołała falę współczucia w świecie freak-fightów. Młody i utalentowany zawodnik znany z serialu „Lombard. Życie pod zastaw” był chętnie oglądany przez fanów HIGH League i FAME MMA. Niestety, w środę rano jego ciało zostało znalezione w mieszkaniu w Gdyni.
Zdeterminowany, aby uzyskać więcej informacji, „Super Express” skontaktował się z sąsiadką Murańskiego. Według niej, wieczorem przed śmiercią, aktor zachowywał się normalnie i próbował uruchomić swoje auto.
– Widziałam wieczorem, jak podjechała taksówka i chyba na kable próbowali uruchomić samochód – powiedziała dla Super Expressu.
Śmierć Murańskiego pozostawia wiele pytań bez odpowiedzi i dodatkowo pogłębia smutek fanów i bliskich. Wszyscy, którzy go znali, wspominają go jako pełnego życia i entuzjazmu zawodnika, który miał jeszcze wiele do zaoferowania.