REKLAMA
ShareInfo.plWiadomościSiergiej Ławrow oburzony. "Zachodnie media zamiotły to pod dywan"

Siergiej Ławrow oburzony. „Zachodnie media zamiotły to pod dywan”

fot ДИП МИД РФ (фотограф Эдуард Песов) | Creative Commons Attribution 4.0

Szef ministerstwa spraw zagranicznych Rosji oskarżył zachód o tuszowanie rzekomych zbrodni Ukraińców na ludności w tzw. Donieckiej Republice Ludowej i Ługańskiej Republice Ludowej. Według Ławrowa, zachód miał ukrywać rzekomą „rzeź na ludności cywilnej Donbasu”.

REKLAMA

„W ostatnich latach zachodnia prasa ukrywała doniesienia o masowej rzezi ludności cywilnej w Donieckiej i Ługańskiej Republice Ludowej (odpowiednio DRL i ŁRL) oraz blokadzie Donbasu przez Ukrainę” – powiedział Ławrow, cytowany przez agencję TASS.

Według oskarżeń Ławrowa, które nie znajdują żadnych podstaw, winni rzekomego prześladowania ludności cywilnej w Donbasie mieli być ukraińscy nacjonaliści. Szef resortu spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej mówi o „likwidowaniu szkół, szpitali i obiektów cywilnych”.

„Przez wszystkie te lata, kiedy ukraińskie kierownictwo uchylało się od zobowiązań wynikających z porozumień mińskich, nacjonaliści otwarcie likwidowali obiekty cywilne, szkoły, szpitale. Było to dobrze znane i wszystkie fakty były regularnie relacjonowane przez nasze środki masowego przekazu, ale zostały zamiecione pod dywan przez zachodnie media” – przekonywał szef rosyjskiej dyplomacji.

REKLAMA

Według Ławrowa, liczba ofiar ludności cywilnej w Donbasie przekroczyła 10 tysięcy. „Nikt na Zachodzie nie przejmował się nieludzką blokadą gospodarczą, handlową, transportową lub żywnościową Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej” – stwierdził Ławrow.

Donieck i Ługańsk uznane przez Federację Rosyjską. Agresja na Ukrainę

Przed atakiem na Ukrainę Władimir Putin ogłosił, że Federacja Rosyjska uznaje Doniecką Republikę Ludową i Ługańską Republikę Ludową za niepodległe i w pełni suwerenne państwa. Wcześniej w tym samym regionie, rosyjscy separatyści rozdawali obywatelom Donbasu rosyjskie paszporty. Pod koniec lutego rozpoczęła się tam masowa i przymusowa mobilizacja. Ludzi łapano wprost „z ulicy” i wcielano do wojska.

24 lutego Władimir Putin poinformował o rozpoczęciu „specjalnej operacji wojskowej” na Ukrainie, co de facto oznaczało rozpoczęcie regularnej wojny temu przeszło 40-milionowemu krajowi – bez jej wypowiedzenia. Rosjanie do dzisiaj utrzymują, że na Ukrainie nie ma wojny – jest „specjalna operacja” mająca na celu demilitaryzację i „denazyfikację Ukrainy” – cokolwiek to oznacza w języku rosyjskiej dyplomacji. „Denazyfikacja” pojawiła się nawet wielokrotnie w negocjacjach pokojowych pomiędzy Ukrainą a Rosją – jako oficjalny postulat Federacji Rosyjskiej.

REKLAMA

ZOBACZ TAKŻE
REKLAMA