Pandemia koronawirusa na całym świecie nie odpuszcza. Co prawda w Polsce i w niektórych krajach liczba zakażeń na przestrzeni ostatnich kilku tygodni nieco spadła, jednak w części państw w dalszym ciągu sytuacja nie jest najlepsza. Przykładem jest Japonia, gdzie odnotowano rekordowy dobowy przyrost zakażeń.
Japońskie Ministerstwo Zdrowia przekazało, że w ciągu ostatniej doby wykryto 2 955 nowych zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2, a także 37 kolejnych zgonów osób, które chorowały na COVID-19 – informuje ,,Rzeczpospolita”.
Od początku epidemii w kraju ze stolicą w Tokio wykryto łącznie 172 255 zakażeń koronawirusem, natomiast 2 515 osób przegrało walkę z COVID-19. 543 osoby przebywają na oddziałach intensywnej terapii, zaś 22 272 osoby są leczone w szpitalach.
W samym Tokio w ciągu ostatnich 24 godzin wykryto 602 nowe zakażenia, co jest absolutnym rekordem od początku epidemii. Co najmniej 59 pacjentów, którzy są leczenie na COVID-19 w stołecznych szpitalach jest w stanie krytycznym.
Doradcy japońskiego rządu nie są zadowoleni ze środków, jakie dotychczas zostały wprowadzone w celu zapobiegania drastycznym skutkom epidemii. Przedstawiciele poszczególnych partii otwarcie krytykują władzę za podejmowanie działania.