Specjalista chorób zakaźnych dr hab. n. med. Ernest Kuchar w rozmowie z PAP odniósł się do statystyk podawanych każdego dnia przez Ministerstwo Zdrowia. Według niego ,,szczyt obecnej fali zachorowań jest za nami”.
W niedzielę resort zdrowia przekazał, że na przestrzeni poprzednich 24 godzin pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa uzyskało 9 410 osób, zaś 177 osób przegrało walkę z COVID-19. W dalszym ciągu w szpitalach przebywają 16 364 osoby, co w porównaniu z sobotnimi danymi jest liczbą niemal o 200 mniejszą.
– Liczba zakażonych i znacznie bardziej wiarygodna liczba zgonów zmniejszają się, co potwierdzają dane na temat zajętych łóżek szpitalnych; wydaje się zatem, że najgorsze czyli szczyt obecnej fali zachorowań jest za nami – mówił prof. Kuchar.
Zdaniem eksperta, liczba uzyskiwanych dodatnich testów w dalszym ciągu jednak jest wysoka (na poziomie 20 proc.). Według niego oznacza to, że koronawirus wciąż jest głównym powodem zakażenia dróg oddechowych.
Prof. Kuchar dodał, że Polska od dłuższego czasu znajduje się na 14. miejscu na świecie pod względem liczby zakażeń.
– To oznacza, że nasza sytuacja epidemiczna nie poprawia się, ale też i nie pogarsza względem pozostałych państw świata – dodał.