Jesteś ciekaw, co się stanie, gdy wlejemy jajka do foremki na lód? Niewykluczone, że odpowiedź wprawi cię w osłupienie. Kiedyś bym o tym nie pomyślała, ale teraz częściej robię spore zakupy, ten trik bardzo mi się przydaje.
Na jajkach też można zaoszczędzić
Dawniej nie kupowałam zbyt dużych ilości jaj, nawet po zniżce, ponieważ bałam się, że ich nie zużyję i się popsują, a to cios dla mojego portfela. Los chciał, że poznałam łatwą i bezpieczną metodę na ich magazynowanie. Od tamtego czasu nie umieszczam jajek w chłodziarce od razu po zakupie. Robię z nimi coś innego. Niewielka „obróbka” trwa kilka chwil i naprawdę się opłaca. Na czym polega? Już wyjaśniam.
Przechowywanie mrożonych jaj
Umyj jajka, a także foremki do lodu. Osusz przedmiot i ulokuj całe jajka we wgłębieniach, a potem wstaw do zamrażarki. Gdy stwardnieją i powstaną z nich twarde bryłki, to przełóż je do woreczka strunowego i znów wstaw do urządzenia chłodzącego. W tej postaci nabiał przetrwa maksymalnie dwa miesiące. W lodówce nie przetrzymałyby dłużej niż 14 dni. Ponadto będzie go można bez problemu wydostać – jajka mrożone były pojedynczo i się nie połączyły.
Jajka – do czego zużyć?
Bez względu na to, czy jajka są świeże, czy mrożone, doskonale sprawdzą się do deserów, jak i potraw wytrawnych. Wcześniej przydałoby się jaja wyjąć z zamrażarki i wstawić do lodówki – w kilka godzin powinny odmarznąć. Do przygotowania sadzonych ten proceder nie jest obowiązkowy – wystarczy przełożyć jajeczne kostki na rozgrzaną patelnię.
Ten patent bardzo mi się spodobał. Zachwalają go też znajomi, bo dzięki temu marnuje się mniej żywności.