Coraz bardziej popularne są wizyty w kriokomorze. Miłośnicy aktywnego życia, szczególnie lubią odwiedzać to miejsce po ciężkim treningu. Czy takie katowanie organizmu zimnym powietrzem po treningu jest dobrym pomysłem? Okazuje się, że tak! Powietrze o temperaturze dochodzącej do -160 stopni może pomóc budować mięśnie.
Jak informuje redakcja Men’s Health naukowy dziennik „Journal of Applied Physiology” poinformował, że po zastosowaniu krioterapii na wymęczonych maratończykach, nastąpił wzrost poziomu testosteronu trwający aż 24 godziny. To za sprawą ekstremalnych warunków. W ten sposób organizm przestawia się w tryb przetrwania.
Jakie są więc zalety stosowania kriokomory? Pomaga mięśniom rosnąć, prawdopodobnie zwiększa się liczba plemników w nasieniu, podnosi się poziom beta-endorfin we krwi, a traktowanie organizmu zimną wodą przyspiesza metabolizm i prowadzi do tworzenia białych krwinek, co zapobiega powstawaniu chorób.