Atak na autostradzie A2. Ranna policjantka trafiła do szpitala

Atak na autostradzie A2. Policjantka została ranna
fot. Twitter | @Policja_KSP

Policjantka trafiła do szpitala po ataku na autostradzie A2! W czasie próby wylegitymowania kierowcy na odcinku autostrady A2 w okolicy Koła, mężczyzna zaatakował funkcjonariuszkę, co skończyło się dla niej koniecznością wizyty w szpitalu. Na szczęście rany nie były groźne. Mężczyzna, który napadł na policjantkę został zatrzymany. Policja poszukuje jeszcze dwóch innych podejrzanych – podaje „Fakt”.

REKLAMA

Do zdarzenia doszło ok. godz. 4:00 rano w MOP Police przy autostradzie A2 w okolicach miasta Koło. Na parkingu funkcjonariusze z Koła próbowali zatrzymać do kontroli mężczyznę. Ten jednak był agresywny i zaatakował policjantkę, usiłującą go wylegitymować. Zaraz potem podejrzany zbiegł.

„Funkcjonariuszka doznała obrażeń. Trafiła do szpitala w celu opatrzenia obrażeń i wykonania dodatkowych badań, ale jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo” – przekazał „Faktowi” st. asp. Daniel Boła, oficer prasowy policji w Kole.

REKLAMA

Policja poszukuje dwóch mężczyzn. Na autostradzie A2 doszło do ataku na policjantkę

Wkrótce policji udało się zatrzymać sprawcę napaści. Policja nie zakończyła jednak poszukiwań, gdyż obecnie funkcjonariusze starają się znaleźć mężczyzn, którzy towarzyszyli napastnikowi na MOP Police.

„Obecnie poszukujemy jeszcze dwóch mężczyzn, którzy oddalili się pojazdem marki audi, najprawdopodobniej model A8. Samochód może posiadać uszkodzenia prawego boku, na drzwiach i przednim nadkolu” – poinformował rzecznik kolskiej policji.

REKLAMA

Według dalszych szczegółów, przekazanych przez policję, podejrzani mieli pojechać po incydencie w stronę Poznania. Śledczy nie zdradzili żadnych innych informacji, dot. zdarzenia. Nie wiadomo, dlaczego próbowano wylegitymować mężczyznę. Nie znany jest także powód pościgu za dwoma pozostałymi podejrzanymi.

„Na tym etapie nie możemy powiedzieć wiele więcej. Wiadomo jednak, że pojazd oddalił się autostradą A2 w kierunku Poznania” – przekazał st. asp. Daniel Boła.

Podziel się: