Co Rosjanie robią z ciałami zabitych kolegów? Trudno w to uwierzyć

wojskowi
fot. Pixabay

Ukraińska Służba Bezpieczeństwa poinformowała, że rosyjscy dowódcy wpisują zabitych żołnierzy w wojnie w Ukrainie na listę „zaginionych”, dzięki czemu chcą ukrywać rzeczywistą liczbę zabitych. Wszystko wyszło na jaw dzięki przechwyconej rozmowie żołnierza.

REKLAMA

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy systematycznie przechwytują rozmowy przebywających w Ukrainie rosyjskich żołnierzy. Jednym z głównych zadań ukraińskiej strony jest potwierdzenie, że w działaniach zbrojnych zginęło więcej żołnierzy, niż informuje o tym rosyjska propaganda.

Ukraińskie służby uważają, że dzięki publikowaniu rozmów uda się dotrzeć do bliskich rosyjskich wojskowych, a następnie przekonać ich, że wcale nie są tak dobrze traktowani przez swoje dowództwo, jak mogłoby się to wydawać.

REKLAMA

W najnowszym nagraniu, które udostępniła SBU słychać, jak nieludzko traktowani są żołnierze z Rosji. Z rozmowy wynika, że dowództwo ukrywa ciała poprzez zorganizowanie specjalnego wysypiska w Doniecku, gdzie przywożeni są nieżyjący żołnierze.

– To wysypisko, tak wysokie jak człowiek, świadczy o tym, że są ich tysiące. Tutaj ciała żołnierzy wyrzucają – mówi żołnierz w rozmowie. W komentarzu pod nagraniem dźwiękowym SBU zauważa, iż „rodzice, żony i krewni okupantów powinni pomyśleć, czy są gotowi, aby ich bliscy zostali rozerwani przez psy lub zgnili na wysypisku pod gołym niebem”.

REKLAMA

Udostępnij: