Prawie codziennie raczymy się herbatą z plasterkiem cytryny. Ten owoc ma jednak o wiele więcej zastosowań i nadaje się praktycznie do wszystkiego: ryby, sałatki, sosy, ciasta czy desery byłyby nijakie bez cytryny. Ten owoc nadaje im smaku i rześkiego zapachu. Pozyskujemy z niego nie tylko cenny sok, ale także żółtą otoczkę. Wielu ludzi przechowuje cytrusy w chłodziarce, ale czy to dobre rozwiązanie? Chowamy je tam, bo owoce, które cały dzień leżą na stole w kuchni zazwyczaj twardnieją. Z kolei w lodówce czasami tracą soczystość. Gdzie zatem trzymać cytrusy, by nie utraciły swoich walorów?
Cytryny należy po zakupie umieścić w lodówce. Ale nie tak od razu. Wcześniej trzeba je zapakować do pudełeczka albo torebki z wodą. To ostatnie to całkiem zaskakujące rozwiązanie, ale ma sens. Gąbczasta skórka cytryny absorbuje kapkę wilgoci, więc nie zacznie wysychać, a po przekrojeniu będzie nadal soczysta. Natomiast optymalna temperatura panująca w chłodziarce przedłuży jej świeżość. Zachowa cały smak i właściwości przez miesiąc, a nawet dłużej. Podobnie jest z kuzynką cytryny – limonką.
Już na etapie zakupu przypatrz się cytrynie. Powąchaj ją i oceń wielkość. Zwróć również uwagę na kondycję skórki. Jeśli wydaje się gruba, odłóż sztukę na miejsce. Chyba że nie zależy co na soczystym miąższu, tylko właśnie na skórce. W takiej sytuacji sięgaj po cytryny z certyfikatem ekologicznym. W skórce owoców z upraw przemysłowych przeważnie znajdują się niebezpieczne chemikalia, które spożywane w nadmiarze mogłyby ci zaszkodzić. Dokładnie myjąc cytrusa, usuniesz toksyny, ale nie wszystkie. Ekologiczne owoce to bezpieczniejsza dla zdrowia opcja.
Powąchaj owoc. Jeśli jego aromat jest wyrazisty, trzymasz w ręku bardzo kwaśny egzemplarz. Jeśli preferujesz mniej kwaśny smak, kup okaz, który pachnie skromniej. Mając do wyboru duże lub małe cytryny, wybierz te mniejsze. Są z reguły soczystsze, a ich skóra jest cieńsza.
