– Spośród państw Unii Europejskiej prowadziliśmy najmniej proszczepionkową politykę państwa, nie dając tak naprawdę żadnego zróżnicowania między osobami, które się zaszczepiły, i tymi, które się nie zaszczepiły, oprócz tych zmian, które wprowadzono w ostatnich dniach – powiedział w środę w TVN24 dr nauk medycznych Konstanty Szułdrzyński. – Efekty tego widać. Ludzie umierają – podkreślił członek Rady Medycznej przy premierze.
Szułdrzyński odniósł się w czasie rozmowy do coraz większej liczby zgonów wśród chorujących na COVID-19. – To, co nas różni od krajów Europy Zachodniej to to, iż – przy bardzo dużych liczbach zakażeń – w tamtych krajach nie mamy tak dużej liczby zgonów – ocenił.
– Te 500 zgonów dziennie to jest dramat zupełny. Oby to się nie stało symptomem, bo aż się ciśnie na usta, takiego programu 500 minus – powiedział.
Szułdrzyński, mówiąc o przyczynach wysokiej śmiertelności w Polsce w wyniku zakażenia koronawirusem, skomentował propagandę rządu Mateusza Morawieckiego o dużej ilości wolnych miejsc w szpitalach dla chorych na COVID-19.
– Te miejsca w szpitalach, którymi się tak chwalimy, że ich tak dużo mamy, to są miejsca, na których do tej pory leżeli inni pacjenci. Teraz, mówiąc brutalnie choć w przenośni, ci pacjenci, którzy się nie zaszczepili, zrzucają z łóżek chorych z rakiem – oświadczył.
Jak dodał, obecnie „tych miejsc w szpitalach zaczyna powoli brakować”. – Ludzie siedzą w domach, czekają dosyć długo, zgłaszają się w ciężkim stanie w momencie, kiedy niewiele można dla nich zrobić – stwierdził.
– Cały czas jest pora, żeby zastosować sprawdzone wszędzie na świecie, zwłaszcza w Europie, rozwiązania z paszportami covidowymi – powiedział członek Rady Medycznej przy premierze spytany o środki, które można wprowadzić, by ograniczyć możliwość rozprzestrzeniania się w Polsce czwartej fali epidemii koronawirusa.