Morawiecki atakuje Hołownię. „Mamy popcorn, show i igrzyska”

Fot. Facebook.com/pisorgpl

W nagranym w mediach społecznościowych filmiku premier Mateusz Morawiecki zaatakował marszałka Sejmu, Szymona Hołownię. W swoim wideo zarzuca mu bierność w „najważniejszych dla Polaków sprawach”, takich jak przedłużenie wakacji kredytowych, które nie są procedowane wyłącznie dlatego, że przygotowało je rząd Prawo i Sprawiedliwość.

REKLAMA

– Po pierwsze, polityka to nie show, a służba Polsce i Polakom. Po drugie, dni mijają, a tu nic się nie dzieje w najważniejszych dla Polaków sprawach – powiedział Morawiecki w opublikowanym przez siebie filmie.

– Zero konkretnych pomysłów i odrzucanie gotowych rozwiązań, tylko dlatego, że przygotował je nasz rząd – stwierdził premier, dodając, że „zamiast realnej pracy mamy popcorn, show i igrzyska”.

W filmiku premiera słyszymy o projektach: wakacji kredytowych, tarczy energetycznej czy zerowym vacie na żywność. Jeśli chodzi o dwa ostatnie projekty, to posłowie KO i Trzeciej Drogi przygotowali własne propozycje ustaw w tym zakresie.

Premier Morawiecki uderza w Hołownię

Premier Mateusz Morawiecki skomentował wypowiedź Szymona Hołowni, który zachęcał Polaków do „zaopatrzenia się w popcorn, bo będzie się działo” w trakcie obrad Sejmu. Marszałkowi chodziło o posiedzenie z 28 i 29 listopada. Odbywało się na nim m.in. pierwsze czytanie nowelizacji projektu dot. finansowania procedury in vitro, uchwały dot. powołania komisji śledczej do zbadania kwestii wyborów korespondencyjnych. Zajmowano się także głosowaniem w sprawie odwołania członków komisji do spraw badania wpływów rosyjskich.

REKLAMA

Na jednej z konferencji prasowych dziennikarz zadał pytanie Hołowni, czy jako marszałek przyjmie od serwisu YouTube srebrny przycisk. Jest to nagroda dla twórców internetowych, którzy posiadają 100 tysięcy obserwujących.

REKLAMA

– Raz już byłem w programie, w którym był złoty przycisk, więc przyjmować srebrny? No nie wiem – żartował – Mówiąc poważnie, ja się bardzo cieszę i bardzo dziękuje ponad 100 tys. nowych subskrybentów, których kanał Sejmu pozyskał, bo to oznacza, że dzieje się to, co powinno się dziać. Ludzie naprawdę interesują się tym, co zrobili 15 października, chcą nas z tego rozliczać, chcą na to patrzeć – powiedział Hołownia.

Podziel się: