Niemcy boją się wizyty u fryzjera

REKLAMA

Chociaż w poniedziałek 4 maja, po związanej z pandemią sześciotygodniowej przerwie, zostaną w Niemczech ponownie otwarte salony fryzjerskie, to wiele wskazuje na to, że usługi nie będą się cieszyły się taką popularnością jak wcześniej. Z badań bowiem wynika, że wielu Niemców obawia się, że w czasie wizyty u fryzjera można się zarazić koronawirusem.

Więcej niż połowa uczestników sondażu przeprowadzonego w dniach od 27 do 29 kwietnia przez instytut badania opinii publicznej YouGov wyraziła swoje zaniepokojenie stanem higieny w zakładach fryzjerskich i związanym z tym ryzykiem zarażenia się koronawirusem.

REKLAMA

Z kolei 25 procent respondentów uznało, że ich zdaniem takie ryzyko jest „ograniczone” i dlatego noszą się z zamiarem odwiedzenia fryzjera po półtoramiesięcznej przerwie.

Natomiast 13 procent ankietowanych stwierdziło, że mimo „dużych” (8 procent), a nawet „bardzo dużych obaw i zastrzeżeń” (5 procent), są gotowi pójść do fryzjera.

REKLAMA

Grupa 11 procent uczestników sondażu na zawarte w nim stwierdzenie „mam poważne obawy i dlatego na razie nie pójdę do fryzjera” odpowiedziała twierdząco, zakreślając odpowiedź „tak”.

Badanie przeprowadzono na próbie 2034 obywateli Niemiec na zlecenie Niemieckiej Agencji Prasowej (DPA).

Podziel się: