Polewa czekoladowa zastyga w sekundę i jest super lśniąca. Zastosuj 1 trik cukierniczy

Świąteczne wypieki zazwyczaj polewamy z wierzchu czekoladą. Jednak zanim wyląduje ona na cieście, warto zrobić jeszcze 1 rzecz. Efekt będzie uderzający. Jedna łatwa sztuczka sprawi, że czekoladowa glazura stwardnieje w ekspresowym tempie i będzie lustrzana.

Jeśli nie chcesz, by polewa do ciast była zbyt twarda i zamglona, zastosuj cenny trik mistrzów cukiernictwa, o którym nie każdy słyszał. Dodatkowa sztuczka w recepturze potrawa jedynie kilka minut i pomoże wiele zyskać. Glazura czekoladowa nabierze blasku i stężeje natychmiast.

Polewa czekoladowa będzie perfekcyjna

Wcale nie musisz robić polewy od początku, po prostu roztop tabliczkę kupioną w sklepie, ale stosuj się do jednej cennej wskazówki, którą mają na uwadze wszyscy specjaliści od cukiernictwa. Mamy na myśli temperowanie czekolady. Na czym ono polega? Na podgrzewaniu jej do temp. 46-49°C, a potem schładzaniu i powtórnym delikatnym ocieplaniu. Taka obróbka powinna utrwalić obecne w czekoladzie masło kakaowe, wskutek czego glazura później bez problemu stężeje i jednocześnie nabierze blasku.

Pamiętaj, że sklepowa czekolada przeszła już etap temperowania, lecz w temp. 28-32°C zatraca tę moc, więc powinieneś powtórzyć cały zabieg we właściwy sposób. Dowiedz się, jak w łatwo temperować czekoladę i to bez pomocy fachowych narzędzi.

Temperowanie czekolady krok po kroku

Proces ten możesz wykonać w kąpieli wodnej, aczkolwiek mało wprawione osoby mogą pomóc sobie trochę inaczej. Wystarczy uruchomić kuchenkę mikrofalową.

Wcześniej jednak, tabliczkę czekolady należy bardzo mocno rozdrobnić. Uzyskane okruszki czy wiórki wrzuca się do naczynka i podgrzewa w urządzeniu – na 50% mocy przez 1 minutę. Potem należy zamieszać czekoladę szpatułką i znów ocieplać przez 60 sekund – po tym czasie ten sam proces można wykonać jeszcze raz.

Na końcowy czas podgrzewania wpływa sprzęt i użyta słodycz. Skąd wiedzieć, że polewa jest już idealna? Najlepiej rozprowadzić jej niewielką ilość na pergaminie i ocenić czas twardnienia. Jeżeli momentalnie zastygnie, to świadczy o tym, że glazura jest w sam raz i nie ma potrzeby jej dalej ocieplać w mikrofalówce.