W ubiegłym roku odnotowano aż 1492 przypadków odry na terenie Polski. To o 1133 więcej niż w roku poprzednim! Tak wynika z danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny. Czy mamy do czynienia z epidemią?
Jak czytamy na msn.pl, na podstawie informacji Polskiej Agencji Prasowej – lawinowo wrastają przypadki odry w naszym kraju. To niebezpieczna zakaźna choroba wirusowa. Można zarazić się drogą powietrzno-kropelkową. Jeżeli ktoś nie był wcześniej chory na odrę i nie został przeciwko tej chorobie zaszczepiony, po kontakcie z chorym istnieje niemal 100 procentowe prawdopodobieństwo zarażenia się.
Jakie są objawy? To głównie gorączka, kaszel i najbardziej charakterystyczna wysypka plamisto-grudkowa. Chorobie mogą towarzyszyć również: zapalenie spojówek, światłowstręt i katar. Najgorsze są powikłania – zapalenie ucha środkowego, zakażenie żołądkowo-jelitowe a nawet zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych. Jedynym sposobem aby uchronić się przed odrą jest szczepienie.