Wicepremier Jacek Sasin w Polskim Radiu oskarżył personel medyczny o doprowadzenie – poprzez brak zaangażowania – do rekordowego wzrostu zakażeń koronawirusem. Stwierdził jednocześnie, że rząd Mateusza Morawieckiego jest doskonale przygotowany do drugiej fali pandemii i skutecznie chroni przed nią Polaków.
– Mamy dzisiaj odpowiednią ilość łóżek szpitalnych, odpowiednią ilość respiratorów, mamy zabezpieczone te środki medyczne niezbędne dzisiaj do tego, żeby z pandemią walczyć – podkreślił minister aktywów państwowych. – W żadnym wypadku nie można mówić, że ten czas został zmarnowany – przekonywał Sasin, odnosząc się do zarzutów opozycji w tej kwestii.
Polityk PiS oświadczył natomiast, że winnymi obecnej pogłębiającej się pandemii COVID-19 są lekarze i personel medyczny.
– Występuje taki problem, jak brak woli części środowiska lekarskiego – oświadczył wicepremier w rządzie Mateusza Morawieckiego.
Jak zaznaczył, dotyczy to tylko części środowiska. – Oczywiście bardzo wielu lekarzy i bardzo wiele pielęgniarek, personelu medycznego z wielkim poświęceniem wykonuje swoje obowiązki, ale część tych obowiązków wykonywać nie chce, czy to ze strachu przed epidemią, naturalny, jak rozumiem, ludzki strach, ale on w środowisku lekarskim nie powinien występować – krytykował Sasin lekarzy i personel medyczny.