Tanie zagraniczne wakacje w Chorwacji? To koniec. Po wejściu tego bałkańskiego kraju do Strefy Euro ceny oszalały! Tym samym do niedawna dość tani kierunek wakacyjny stał się mało atrakcyjny. Porównywalne ceny możemy zobaczyć… w luksusowych miejscach wypoczynkowych na terenie Szwajcarii. „Po prostu zmienili walutę, ale zostawili tę samą cenę” – komentuje chorwacka internautka.
Wizja Chorwacji, jako stosunkowo taniego kierunku wakacyjnego, rozsypuje się jak domek z kart. Zdaniem turystów, jest to efekt wejścia kraju do Strefy Euro. Na początku 2023 roku Chorwacja zrezygnowała z rodzimej kuny i przyjęła walutę Unii Europejskiej – euro.
Jak wylicza chorwacki dziennik „Slobodna Dalmacija” – sprzedawcy muszą w hurtowniach zapłacić za kilogram gruszek 5 euro, ogórków – 3 euro i brzoskwiń – 5 euro. Kilogram wiśni i fig kosztuje dzisiaj 8 euro – 100 proc. więcej, niż rok temu. Ceny dają się przyjezdnym we znaki.
„Turyści odwołują rezerwacje nawet na północnym wybrzeżu, w Istrii” – alarmuje z kolei „Jutarnji list”. Przytacza także szokującą cenę za całodzienny wynajem plażowego leżaka, którego koszt „na wyspie Hvar to 40 euro, w Splicie – 35 euro, w Dubrowniku – 33″.
Chorwacja jest droga już nawet dla Austriaków! Turyści narzekają na skutki wejścia do Strefy Euro
Drożyzna zniechęca turystów, do wydawania pieniędzy u chorwackich sprzedawców. W miarę możliwości wolą zaopatrzyć się we wszelkie udogodnienia samodzielnie.
„Przyjdą, nic nie wydają, kręcą się w kółko lub całymi dniami leżą na plaży. Przynoszą swoje jedzenie i sami gotują” – cytuje miejscowych przedawców chorwacki dziennik.
Jak podaje „RMF” – w chorwackich mediach rekordy popularności bije nagranie amerykańskiej turystki, która wypoczywała w tym kraju. Zauważyła niepokojącą prawidłowość. Według niej zmiana waluty nie spowodowała adekwatnej zmiany cen – ceny pozostały te same, ale w euro!
„Po prostu zmienili walutę, ale zostawili tę samą cenę; rok temu leżak kosztował 40 kun, dziś kosztuje 40 euro” – popiera spostrzeżenie komentująca nagranie, chorwacka internautka.
Drożyznę zauważają również Austriacy, którzy ciepłą Chorwację mają za miedzą. „Jestem właśnie na wakacjach w Chorwacji, ceny są wyższe niż w Austrii. Pizza kosztowała mnie 18 euro, befsztyk – 38 euro” – cytuje turystkę z tego kraju austriacki dziennik „Kronen Zeitung”.