Czasami ochota na zjedzenie czegoś słodkiego przychodzi znienacka. Wtedy wielu łasuchów decyduje się na upieczenie ekspresowych babeczek czy murzynka. Wystarczy naszykować kilka składników i już. Brak niektórych produktów spożywczych może przekreślić cukiernicze plany. Jeśli nie mamy w szafce proszku do pieczenia, wtedy ze smutkiem rzucamy pracę nad deserem. To błąd. Tę substancję spulchniającą można zastąpić innym zamiennikiem. Czym dokładnie? Dowiesz się w poniższym artykule.
Proszek do pieczenia to jeden z najpowszechniejszych spulchniaczy nadający puszystej struktury rozmaitym wyrobom takim jak ciasta, pieczywo, ciastka, rogaliki, pączki, muffinki czy bułki. W przemyśle spożywczym i przez gospodynie domowe jest używany od ponad stu lat.
Nie musisz mieć proszku do pieczenia, by coś upiec. Oto alternatywa dla popularnego spulchniacza
Proszek do pieczenia można zastąpić kamieniem winnym (inne nazwy: kwaśna sól, winian potasu, wodorowinian potasu). Stosuje się go w cukiernictwie – do pieczenia deserów (np. bez) i jako stabilizator. Jeśli wymieszasz winian potasu z sodą oczyszczoną, uzyskasz proszek do pieczenia.
Optymalne proporcje obu składników to 1 łyżeczka sody oczyszczonej + 2 łyżeczki kwaśnej soli. Z tej mieszanki uzyskasz 3 łyżeczki proszku do pieczenia.
Kuchnia bez proszku do pieczenia istnieje. Desery „nadmuchają” także drożdże czy maślanka z sodą oczyszczoną.
Czytaj też: Sól i ten składnik dodaj na końcu. Inaczej sałatka grecka podejdzie wodą
