Fusy po herbacie mają cenne zastosowania. Już nigdy ich nie wyrzucisz

Fusy po herbacie
fot. screen Youtube / OnlineStoresVideos

Fusy po herbacie to popularny odpad, który w zasadzie identycznie jak pozostałości po zaparzeniu kawy, można jeszcze wykorzystać w kuchni czy łazience. Dlatego, zanim je wyrzucisz, sprawdź, jak zamienić je w coś naprawdę cennego.

REKLAMA

Fusy po herbacie – jak można je wykorzystać?

Pozbądź się rdzy i brzydkich nalotów
Herbaciane fusy doskonale sprawdzą się jako czyścik. Wypolerujesz nimi zaśniedziałe łyżki czy widelce oraz przywrócisz ładny wygląd przedmiotom pokrytym rdzą. Jeśli chcesz skorzystać z mocy tego popularnego odpadu, powtórnie zalej go wodą i przetrzyj brudne powierzchnie ściereczką nasączoną w miksturze. W przypadku cięższych zabrudzeń np. kamienia w toalecie, pozostaw fusy w kontakcie z osadem trochę dłużej. Liście herbaty możesz też dodać do wody, którą zamierzasz myć okna lub naczynia. Woda z takim wzmocnieniem będzie też idealna do usuwania zanieczyszczeń z mebli.

Podkreśl smak gotowanego ryżu
Niektórym ten pomysł może wydawać się niedorzeczny, ale okazuje się, że biały ryż będzie o wiele smaczniejszy, jeśli ugotujesz go z dodatkiem fusów z herbaty. Oczywiście powinny znajdować się w wielorazowej torebce do zaparzania. Co ważne, „przyprawę” koniecznie wyciągnij z garnka, zanim woda się całkowicie wygotuje.

REKLAMA

Zadbaj o przyjemny zapach w domu
Wysuszone fusy z herbaty mogą służyć do zrobienia budżetowego potpourri. Jest to oryginalna mieszanina suszonych kwiatów i liści, zwykle aromatyzowana olejkami eterycznymi. Potpourri kładzie się w naczyniu, aby zapach rozszedł się po całym mieszkaniu. Jednak wcale nie musisz kupować takiego suszu, wystarczy, że sięgniesz po olejek o ulubionym zapachu i resztki po herbacie, a rezultat będzie podobny.

Wykonaj niecodzienny peeling
Jeśli bierzesz prysznic, spróbuj wykorzystać herbaciane fusy do wykonania masażu skóry szyi, twarzy i dekoltu. Dzięki temu usuniesz martwy naskórek i jednocześnie zaopatrzysz swoją skórę w witaminę E, C i witaminy z grupy B.

REKLAMA

Podziel się: