– Ja jestem człowiekiem bardzo racjonalnym. Nie mogę przyjąć narracji o pandemii. Fakty jej nie wytrzymują. Żadnej pandemii nie ma – oświadczył w Radiu ZET inicjator akcji protestacyjnej „Góralskie Veto” Sebastian Pitoń. – Sam chorowałem na koronawirusa. To lekka, przyjemna choroba – wyznał architekt z Kościeliska.
Gość Radia ZET spytany, na podstawie czego wyciąga takie wnioski, odpowiedział, że opiera się na danych GUS na temat liczby zgonów i danych Ministerstwa Cyfryzacji.
Sebastian Pitoń #goralskieveto w #GośćRadiaZET: Sam chorowałem na koronawirusa. To lekka, przyjemna choroba @RadioZET_NEWS
— Gość Radia ZET (@Gosc_RadiaZET) January 12, 2021
– W górce śmierci, która miała miejsce w listopadzie, ponad tysiąc osób w Polsce umierało ze względu na restrykcje rządu. Tylko około 3 procent umierało ze zdiagnozowanym covidem. Z czego przypuszczam, że znaczna część to były diagnozy lipne – mówił Pitoń.
– Narracja o pandemii jest socjotechniczną operacją, która ma na celu zamydlenie nam oczu i przejście do kolejnej fazy, która zakończy się zmianami własnościowymi – stwierdził inicjator „Góralskiego Veta”.