Zupa dyniowa Beaty Sadowskiej ma sekretny składnik. Idealnie podkręca smak

Beata Sadowska i zupa z dyni
fot. Facebook / Beata Sadowska / screen Youtube / Comfort’s Kitchen Flavours

Beata Sadowska zdradziła swoją wyjątkową recepturę na zupę dyniową. Za sprawą aromatycznej szałwii, mało wyrazista w smaku dynia ma fenomenalny smak, podrasowany dodatkowo rozmarynem. Spróbujcie tego typowo jesiennego dania.

REKLAMA

Dynia jest bardzo zdrowym warzywem, a przygotowana z niej zupa, to nie tylko bomba witamin i składników odżywczych, ale także pyszny i sycący obiad. Szałwia, ostra papryczka i rozmaryn mają również działanie rozgrzewające. Przepis Beaty Sadowskiej na zupę z dyni prezentujemy poniżej.

Jak zrobić zupę dyniową? Przepis Beaty Sadowskiej

Składniki:
2 marchewki
1 dynia o wadze ok. 2 kg
2 l bulionu jarzynowego
2 kawałki selera naciowego
1 cebula
olej sezamowy/oliwa
8 listków świeżej szałwii (lub suszonej)
1/2-1 papryczka chili
pieprz
czosnek
sól/sos sojowy
2 gałązki rozmarynu

REKLAMA

Sposób przygotowania:
Liście szałwii podsmażamy na rozgrzanej oliwie do chwili, aż ściemniają i odrobinę stwardnieją. Przekładamy je na oddzielny talerzyk – staramy się to robić tak, aby na patelni zachowało się jak najwięcej aromatycznego tłuszczu. Liśćmi szałwii udekorujemy talerz. Przyrządzamy warzywa na zupę. Obieramy seler, cebulę, marchew i czosnek, natomiast ostrą papryczkę oczyszczamy z nasion.

Beata Sadowska kroi większość warzyw w kostkę, oprócz marchewki, którą wrzuca do potrawy w talarkach. Na szałwiowej oliwie podsmażamy pokrojoną cebulę, po chwili dodajemy chili i czosnek, a potem pozostałe warzywa. Doprawiamy wszystko pieprzem i solą, dokładamy rozmaryn i dusimy przez 10 minut. Obieramy dynię, wydobywamy pestki i kroimy ją w kostkę. Przekładamy warzywo do sporego garnka i łączymy z podsmażonymi składnikami z patelni. Dolewamy 2 l bulionu (np. warzywnego), doprowadzamy do wrzenia, a potem zmniejszamy moc ognia i gotujemy danie przez pół godziny.

REKLAMA

Zupę dyniową miksujemy na aksamitny krem, podajemy solo albo z dodatkiem grzanek i koziego sera. Potrawę ozdabiamy listkami szałwii.

Podziel się: